Słowo „anioł”, będące tłumaczeniem hebrajskiego malak (posłaniec), oznacza kogoś posłanego z wiadomością lub jakimś zadaniem. Przy czym posłaniec ten nigdy nie jest człowiekiem, ale istotą duchową, która jednak może pojawiać się w materialnym świecie w postaci ludzkiej i jest to zawsze postać mężczyzny (zob. pierwszą część artykułu).
Jeśli prześledzimy tekst Biblii, to dowiemy się, że czasem jednak anioł nie przybierał fizycznie postaci człowieka, ale pojawiał się tylko w snach, jak to było w przypadku patriarchy Jakuba:
(Rdz 28:12) I śniło mu się, że na ziemi stała drabina, a jej szczyt sięgał nieba. A oto aniołowie Boży [hebr. malake elohim; dosł. aniołowie Boga] wstępowali i zstępowali po niej.
(Rdz 31:11) Wtedy Anioł Boga [hebr. malak haelohim] powiedział mi we śnie: Jakubie! A ja odpowiedziałem: Oto jestem.
czy też — w Nowym Testamencie — w przypadku Józefa, męża Marii:
(Mt 1:20) A gdy o tym rozmyślał, oto anioł Pana [gr. angelos kyriu] ukazał mu się we śnie i powiedział: Józefie, synu Dawida, nie bój się przyjąć Marii, twojej żony. (…)
(Mt 2:13) A gdy oni odeszli, oto anioł Pana [gr. angelos kyriu] ukazał się we śnie Józefowi i powiedział: Wstań, weź dziecko oraz jego matkę i uciekaj do Egiptu, (…)
Zdarzało się też, że anioły rozmawiały z prorokami w ich wizjach i wyjaśniały znaczenie ukazujących się postaci, zdarzeń i symboli. Takie wizje mamy zapisane na przykład w Księdze Zachariasza:
(Za 1:9) Wtedy zapytałem: Kim oni są, mój panie? I Anioł [hebr. hammalak], który rozmawiał ze mną, odpowiedział mi: Ja ci pokażę, kim oni są.
(Za 2:3) A oto gdy Anioł [hebr. hammalak], który rozmawiał ze mną, odchodził, inny anioł [hebr. malak] wyszedł mu naprzeciw.
Co ciekawe, w żadnym z sześciu rozdziałów księgi Zachariasza, w których prorok zapisał swoje wizje, nie ma ani jednego zdania opisującego wygląd owych aniołów. Wobec tego wydaje się, że nie było w nich niczego zaskakującego, odmiennego, co warto było zanotować. Wspomnieć jednak należy, że w Księdze proroka Zachariasza znajdujemy również krótki opis dwóch tajemniczych postaci ze skrzydłami:
(Za 5:9) Potem podniosłem swoje oczy i spojrzałem, a oto wyszły dwie kobiety mające wiatr pod swoimi skrzydłami, a ich skrzydła przypominały skrzydła bocianie. (…)
Anioł, który z prorokiem rozmawiał, nie wyjaśnił mu kim były te skrzydlate kobiety, jednak wszystkie elementy wizji Zachariasza sugerują, że nie miały one nic wspólnego z aniołami — posłańcami Boga. Ponadto, ponieważ według Prawa Mojżeszowego, bociany były dla Żydów ptakami nieczystymi (zob. Kpł 11:13–19), powiązanie tych latających istot akurat z bocianami (w tekście Biblii nie ma niczego przypadkowego) dodatkowo sugeruje, że kobiety te nie były aniołami, ani tym bardziej aniołami płci żeńskiej. Bo też anioły opisane w Biblii nigdy nie pojawiały się jako kobiety, nigdy też nie posiadały skrzydeł. Za to, na przykład w literaturze ugaryckiej, Anat — siostra Baala, jest przedstawiana ze skrzydłami. A w sztuce starożytnej Mezopotamii stworzenia przedstawiane ze skrzydłami to zazwyczaj różnego rodzaju demony. Ze skrzydłami była też czasem przedstawiana bogini Isztar (więcej o Isztar/Asztarte tutaj). Zamykając ten wątek dodam, że przejrzałem kilkadziesiąt komentarzy do tej księgi i nie spotkałem w żadnym z nich definitywnego i popartego solidnymi argumentami rozstrzygnięcia, kim były (lub co reprezentowały) te uskrzydlone kobiety z wizji Zachariasza…
W księgach prorockich odnajdziemy jeszcze dwa inne rodzaje stworzeń ze świata duchowego, które posiadają skrzydła: cherubiny i serafiny. Dość dokładnie wygląd cherubinów opisał Ezechiel w rozdziale pierwszym i dziesiątym swojej księgi — przytoczę tylko ich najistotniejsze fragmenty:
(Ez 1:1–10) 1 I stało się w trzydziestym roku, w czwartym miesiącu, piątego dnia tego miesiąca, gdy byłem wśród uprowadzonych nad rzeką Kebar, że otworzyły się niebiosa i miałem widzenie Boże. (…) 5 Także ze środka ukazało się coś na kształt czterech istot żywych. A wyglądały tak: miały one postać człowieka. 6 Każda z nich miała po cztery twarze i każda po cztery skrzydła. 7 Ich nogi były proste, a ich stopy jak stopy u cielca; lśniły jak polerowany brąz. 8 Pod skrzydłami, po czterech bokach, miały ręce ludzkie; a one cztery miały twarze i skrzydła. (…) 10 A ich twarze miały taki wygląd: wszystkie cztery miały z przodu twarz ludzką, z prawej strony — twarz lwa, z lewej strony wszystkie cztery miały twarze wołu, a także z tyłu miały wszystkie twarz orła.
(Ez 10:19–22) 19 A cherubiny [hebr. hakkeruvim] podniosły swoje skrzydła i uniosły się z ziemi na moich oczach. 20 (…) i poznałem, że były to cherubiny [hebr. cheruvim]. 21 Każdy z nich miał po cztery twarze i każdy miał po cztery skrzydła, a pod skrzydłami było coś w kształcie rąk ludzkich. 22 A wygląd ich twarzy był taki sam jak twarze, które widziałem nad rzeką Kebar. (…)
Natomiast bardzo krótki opis wyglądu serafinów znajdziemy w Księdze Izajasza:
(Iz 6:2–3) 2 Serafiny [hebr. serafim] stały ponad nim, a każdy z nich miał po sześć skrzydeł: dwoma zakrywał swoją twarz, dwoma przykrywał swoje nogi, a dwoma latał. 3 I wołał jeden do drugiego: Święty, święty, święty, PAN zastępów. (…)
Serafiny widział również Jan apostoł. W czwartym rozdziale Apokalipsy, opisując tron Boga w niebie, zanotował:
(Ap 4:6–8) 6 Przed tronem było też morze szklane podobne do kryształu. A pośrodku tronu i wokoło tronu były cztery stworzenia pełne oczu z przodu i z tyłu. 7 Pierwsze stworzenie podobne było do lwa, drugie stworzenie podobne do cielca, trzecie stworzenie miało twarz jakby ludzką, a czwarte stworzenie podobne było do lecącego orła. 8 Każde zaś z tych czterech stworzeń miało po sześć skrzydeł dokoła, a wewnątrz były pełne oczu. I bez odpoczynku, dniem i nocą mówią: Święty, święty, święty, Pan Bóg Wszechmogący, ten, który był i który jest, i który ma przyjść.
Zarówno cherubiny, jak i serafiny — jak piszą niektórzy komentatorzy Biblii — dodatkowo chronią i oddzielają świętą przestrzeń tronu Bożego od reszty stworzenia tak duchowego, jak i materialnego. Ich obecność zawsze implikuje obecność samego Boga. Zresztą, zgodnie z poleceniem Boga, Żydzi mieli wykonać figury cherubinów, które stały w miejscu najświętszym świątyni i swoimi skrzydłami osłaniały arkę przymierza i jej pokrywę (tj. przebłagalnię, ang. mercy seat):
(Wj 25:18–20) 18 I uczynisz dwa złote cherubiny: wykujesz je ze złota na obu końcach przebłagalni. 19 Jednego cherubina uczynisz na jednym końcu, a drugiego cherubina na drugim końcu. Z samej przebłagalni uczynicie cherubiny na obu jej końcach. 20 A cherubiny będą mieć skrzydła rozpostarte ku górze, zakrywając swymi skrzydłami przebłagalnię. Ich twarze zaś będą zwrócone ku sobie, twarze cherubinów będą zwrócone ku przebłagalni.
Zasłona oddzielająca miejsce najświętsze również miała być ozdobiona cherubinami:
(Wj 26:31) Uczynisz też zasłonę z błękitnej tkaniny, purpury, karmazynu i skręconego bisioru; na niej wyhaftujesz cherubiny.
Podobnie zresztą jak tkaniny, z których zbudowany był namiot przybytku, będący przenośną świątynią w okresie czterdziestoletniej wędrówki Żydów po pustyni. Poza tym ściany, drzwi, listwy i szczeble świątyni wybudowanej w Jerozolimie przez króla Salomona były także ozdobione haftowanymi, bądź wyrytymi cherubinami (zob. rozdziały 6–7 Pierwszej Księgi Królewskiej). Zatem zestawiając ze sobą wizje proroków Izajasza i Ezechiela z wystrojem świątyni, dochodzimy do wniosku, że rzeźbione/haftowane cherubiny miały informować (i ostrzegać) o bliskiej obecności Boga:
(Wj 25:22) Tam będę się z tobą spotykać i sponad przebłagalni, spomiędzy dwóch cherubinów, którzy są nad arką świadectwa, będę z tobą rozmawiać o wszystkim, co ci rozkażę dla synów Izraela.
(Lb 7:89) A gdy Mojżesz wchodził do Namiotu Zgromadzenia, aby rozmawiać z Bogiem, wtedy słyszał głos mówiącego do niego z przebłagalni, która była nad arką świadectwa, spomiędzy dwóch cherubinów. I przemawiał do niego.
O ile cherubiny i serafiny pełnią nieco odmienne funkcje, co jasno wynika z tekstu biblijnego, nie były one przez Boga wysyłane na ziemię ani z wiadomością, ani z jakimkolwiek innym zadaniem. Dlatego ani do cherubinów, ani do serafinów nie jest w Biblii stosowany termin hebrajski malak, oznaczający posłańca (zob. część pierwszą artykułu). Innymi słowy, nie są one aniołami. Zaliczanie ich do tzw. „chórów anielskich”* ma niewiele wspólnego z tym, co czytamy w Biblii. A przedstawianie cherubinów jako małych, nagich chłopców ze skrzydełkami, nie ma absolutnie nic wspólnego z rzeczywistością objawioną w Biblii. A jednak rozmaite aniołki, cherubinki i kupidyny — nazywane w literaturze fachowej putti — spotyka się dziś powszechnie w sztuce religijnej. Począwszy od okresu renesansu zdobią grobowce, figury „świętych”, ołtarze, budynki sakralne, ogrody itd. Wszystkie one tak naprawdę przedstawiają rzymskiego boga Amora (gr. Erosa), czyli boga niepohamowanego, fizycznego pożądania i namiętności.
W tym miejscu należy wspomnieć o jeszcze jednym cherubinie, o którym mówi Biblia, i którego nazywa: kusicielem, wężem, diabłem, szatanem, Belzebubem (tj. panem much)**, ojcem kłamstwa, władcą diabłów/demonów, władcą tego świata, władcą rządzącym w powietrzu, wielkim czerwonym smokiem i Lucyferem. Nie pomyliłem się — szatan nie jest „upadłym aniołem”, ale zbuntowanym cherubinem. Aby się o tym przekonać, trzeba zajrzeć do Księgi Proroka Ezechiela:
(Ez 28:12–17) 12 Synu człowieczy, podnieś lament nad królem Tyru i mów do niego: Tak mówi Pan BÓG: Ty pieczętujesz sumę, pełen mądrości i doskonały w swej piękności; 13 Byłeś w Edenie, ogrodzie Bożym; twoim nakryciem był wszelki drogi kamień: karneol, topaz i jaspis, chryzolit, onyks i beryl, szafir, karbunkuł i szmaragd oraz złoto. Wykonanie twoich bębenków i fletów zostało przygotowane w dniu, kiedy zostałeś stworzony. 14 Ty jesteś namaszczonym cherubinem nakrywającym [hebr. keruw mimszach hassochech]; ja cię ustanowiłem. Byłeś na świętej górze Boga, przechadzałeś się wśród kamieni ognistych. 15 Byłeś doskonały w swoich drogach od dnia, kiedy zostałeś stworzony, aż znalazła się w tobie nieprawość. (…) 17 Uniosło się twoje serce z powodu twojej piękności, znieważyłeś swoją mądrość z powodu twojego blasku. (…)
O ile mowa ta — jak wynikałoby z wersetu 12 — została skierowana do króla Tyru, jednak jego opis sięga daleko poza historyczną postać ziemskiego władcy, a dotyczy kogoś znacznie potężniejszego, znacznie bardziej pysznego i znacznie bardziej złego, czyli samego diabła. Z podobnym zabiegiem (tzw. podwójnego zastosowania proroctwa) mamy do czynienia na przykład w przypadku zapowiedzi upadku Babilonu w Księdze Proroka Jeremiasza, z tą różnicą, że Jeremiasz sięgał równocześnie daleko w przyszłość (zob. tutaj), a Ezechiel — daleko w przeszłość.
Natomiast w 14 rozdziale Księgi Izajasza trafiamy na wersety, które bezpośrednio odnosiły się do króla Babilonu, ale równocześnie też do szatana:
(Iz 14:12–15) 12 O jakże spadłeś z nieba, Lucyferze [hebr. helel], synu jutrzenki [hebr. ben szachar]! Powalony jesteś aż na ziemię, ty, który osłabiałeś narody! 13 Ty bowiem mówiłeś w swoim sercu: Wstąpię do nieba, ponad gwiazdy Boga wywyższę swój tron. Zasiądę na górze zgromadzenia, na krańcach północy; 14 Wzniosę się nad szczyty obłoków, będę równy Najwyższemu. 15 Lecz zostaniesz strącony aż do piekła, do krańców dołu.
Uważny czytelnik znajdzie w tekstach obu proroków 14 wspólnych elementów charakteryzujących tę postać (aby je wszystkie odnaleźć, trzeba przeczytać całe rozdziały), która niewątpliwie kryła się w cieniu pysznych władców Tyru i Babilonu.
Imię tego zbuntowanego przeciw Bogu cherubina jest transliteracją łacińskiego słowa lucifer, które oznacza „(przy)noszący światło” (łac. lux — światło, fero — nieść), a które z kolei jest tłumaczeniem hebrajskiego helel w łacińskiej wersji Biblii z IV wieku (tzw. Wulgacie). Łacińskie słowo lucifer było również używane na określenie planety Wenus (nazywanej też Gwiazdą Poranną lub po łacinie Stella Matutina).*** Zaś hebrajskie słowo helel występuje w tekście Biblii tylko ten jeden raz i oznacza „jaśniejący”, a pochodzi od czasownika halal, oznaczającego z kolei „świecić, jaśnieć” i „pysznić się”. Natomiast hebrajskie ben szachar, oznacza „syn świtu/poranka” i właśnie tak jest przetłumaczone w większości Biblii. A ponieważ słowo ben jest często używane w zwrotach idiomatycznych (np. ben adam — syn Adama, czyli człowiek; ben belijjaal — syn Beliala, czyli postępujący niegodziwie), ben szachar można przetłumaczyć również: „przynoszący światło dnia” czy też „poranny”, co dodatkowo potwierdza zasadność oddania hebrajskiego helel przez stare łacińskie określenie kogoś niosącego światło. Etymologicznie natomiast, słowo helel jest powiązane z ugaryckim hll — jasność (ang. brightness) i prawdopodobnie z arabskim hilal — półksiężyc (ang. crescent moon). Stąd też w niektórych leksykonach znajdziemy informacje, że helel może być określeniem porannej gwiazdy (tj. Wenus) lub też sierpu księżyca.
Warto w tym miejscu wspomnieć, że zarówno zacytowany wyżej 12 werset z Izajasza (a w zasadzie cały akapit), jak i inne fragmenty mówiące nie wprost o szatanie (np. z Księgi Ezechiela czy Hioba), wzbudzają wśród biblistów wiele kontrowersji i sporów co do tego, czy rzeczywiście odnoszą się do kusiciela oraz w jaki sposób należy tłumaczyć poszczególne słowa i wersety. Ale jeśli przeanalizuje się te teksty oraz pokrętne interpretacje niektórych biblistów, utrzymujących, że powyższe fragmenty Pisma Świętego nie mają z diabłem nic wspólnego, to można odnieść przedziwne wrażenie, że szatan zawsze się za kimś kryje i kimś się zasłania. Uważam, że skonstruowane w ten sposób fragmenty Biblii, które mówią o nim i równocześnie o kimś innym, właśnie to sugerują. Sądzę też, że znawcy tekstu biblijnego, podpierający się bardzo dobrą znajomością języków i kultur starożytnych, którzy wykluczają z tych fragmentów odniesienie do szatana, są w błędzie. A przy tym zmieniają tłumaczenie hebrajskiego helel w taki sposób, że w rezultacie Pan Jezus Chrystus i szatan w ich przekładach biblijnego tekstu są nazwani dokładnie tak samo (zob. Postscriptum 1).
Kończąc tę część artykułu, chciałbym przywołać fragment jednego z listów Pawła, w którym upomina i przestrzega chrześcijan w Koryncie przed fałszywymi nauczycielami, podszywającymi się pod apostołów Chrystusa i wykrzywiającymi prostotę ewangelii (wyróżnienia w cytowanych wersetach moje):
(2 Kor 11:2–15) 2 Jestem bowiem zazdrosny o was Bożą zazdrością; zaślubiłem was bowiem jednemu mężowi, aby przedstawić was Chrystusowi jako czystą dziewicę. 3 Lecz boję się, by czasem, tak jak wąż swoją przebiegłością oszukał Ewę, tak też wasze umysły nie zostały skażone i nie odstąpiły od prostoty, która jest w Chrystusie. 4 Gdyby bowiem przyszedł ktoś i głosił innego Jezusa, którego my nie głosiliśmy, albo gdybyście przyjęli innego ducha, którego nie otrzymaliście, albo inną ewangelię, której nie przyjęliście, znosilibyście go z łatwością. (…) 13 Tacy bowiem są fałszywymi apostołami, podstępnymi pracownikami, którzy przybierają postać apostołów Chrystusa. 14 I nic dziwnego, sam bowiem szatan przybiera postać anioła światłości. 15 Nic więc wielkiego, jeśli i jego słudzy przybierają postać sług sprawiedliwości. Koniec ich jednak będzie według ich uczynków.
* Zob. dzieła Pseudo-Dionizego Aeropagity (z V/VI wieku) i Tomasza z Akwinu (z XIII wieku).
** Lub: władcą latających insektów.
*** W mitologii rzymskiej było także imieniem syna Aurory, bogini zorzy porannej i świtu (gr. Eos, indyjsk. Uszas, praindoeurop. Heusos) i Kefalosa; w mitologii greckiej ich syn nosił imię Faeton (z Syrii).
Postscriptum 1
Z jedenastu polskich tłumaczeń Biblii, które mam przed sobą, tylko w dwóch z nich w 12 wersecie 14 rozdziału Księgi Izajasza znajdziemy słowo „lucyfer”, które jednoznacznie wskazuje, o kim prorok mówi — są to Uwspółcześniona Biblia Gdańska i Biblia Jakuba Wujka. W pozostałych wersjach tłumacze oddali hebr. helel ben szachar na różne sposoby. Podobnie jest w tłumaczeniach na język angielski, gdzie tylko w Geneva Bible (1560), Douay-Rheims Bible (1582), King James Bible (1611), i New King James Bible (1982) tłumacze zdecydowali się w 12 wersecie pozostawić łacińskie imię identyfikujące opisywaną postać z szatanem (niestety nie byłem w stanie przejrzeć wszystkich wydanych tłumaczeń…).
Jest to istotne, ponieważ w 16 wersecie 22 rozdziału Księgi Objawienia Jan zapisał, że Jezus nazwał siebie „jasną gwiazdą poranną” (ang. bright and morning star). Zestawienie fragmentów wersetów z Izajasza i Apokalipsy w różnych tłumaczeniach podaję niżej. Zauważ, że w tzw. Biblii Warszawskiej (BW) oraz w anglojęzycznych Good News Translation (GNB), New International Version (NIV) i Complete Jewish Bible (CJB) tłumacze postarali się, żeby do szatana i Pana Jezusa zastosować to samo określenie…
(BB 1563) gwiazdo jutrzenna [Iz: o szatanie] | gwiazda jasna i zaranna [Ap: o Jezusie]
(BJW 1599/1923) Lucyferze! któryś rano wschodził | gwiazda jasna i zaranna
(BG 1881) jutrzenko! która wschodzisz rano | gwiazda jasna i poranna
(BW 1975) gwiazdo jasna, synu jutrzenki | gwiazda jasna poranna
(BP 1975) Promienna gwiazdo, synu jutrzenki | Jasna gwiazda poranna
(BT 2005/2017) Jaśniejący, Synu Jutrzenki | Gwiazda świecąca, poranna
(PAU 2008) jaśniejąca gwiazdo, synu jutrzenki | świecącą Gwiazdą Poranną
(EIB 2016) blasku, synu jutrzenki | Gwiazdą Jasną, Poranną
(UBG 2017) Lucyferze, synu jutrzenki | jasną gwiazdą poranną.
(BE 2018) jaśniejąca gwiazdo, synu jutrzenki | gwiazda świecąca, poranna
(SNPD 2020) blasku, synu jutrzenki | Gwiazda jasna poranna
(Geneva 1560) Lucifer, sonne of the morning | bright morning starre
(D-R 1582) Lucifer, who didst rise in the morning | bright and morning star
(ASV 1901) day-star, son of the morning | bright, the morning star
(NASB 1960/1995) star of the morning, son of the dawn | the bright morning star
(GNB 1966/1992) King of Babylonia, bright morning star | bright morning star
(RSV 1971) Day Star, son of Dawn | bright morning star
(NIV 1973/2011) morning star, son of the dawn | bright Morning Star
(NRSV 1989) Day Star, son of Dawn | bright morning star
(ISV 1996/2011) Day Star, son of the Dawn | bright morning star
(NLT 1996/2015) shining star, son of the morning | bright morning star
(The Message 2005) Babylon! Daystar! Son of Dawn | Bright Morning Star
(EMPH 2010) Shining One—Son of the Dawn | bright and the morning Star
(ESV 2016) Day Star, son of Dawn | bright morning star
(NET 2020) shining one, son of the dawn | bright morning star
(CJB 1998) morning star, son of the dawn | bright Morning Star
Postscriptum 2
Jeśli jesteś katolikiem, to czy zastanawiałeś się kiedykolwiek, co robi wezwanie „Gwiazdo zaranna” (w wersji ang. Morning star; w wersji łac. Stella matutina) w tzw. Litani Loretańskiej do Najświętszej Maryi Panny, której tekst ustalono w 1631 roku? Jeżeli przeczytałeś w miarę uważnie cały powyższy artykuł, to zapewne zauważyłeś, że tytuł „Gwiazda zaranna” w Biblii odnosi się do Pana Jezusa Chrystusa — zob. wyżej: Biblię Brzeską (z 1563 r.) i Biblię Jakuba Wujka (z 1599 r.) — a nie do Marii, Jego matki. A jeżeli masz wątpliwości co do ewentualnej poprawności polskiej wersji tej litanii, podaję również stosowny werset z Apokalipsy w oficjalnym łacińskim przekładzie Kościoła Katolickiego (Biblia Sacra juxta Vulgatam Clementinam), ogłoszonym po Soborze Trydenckim, w 1592 roku:
(Ap 22:16 VGCLEM) Ego Jesus misi angelum meum testificari vobis hæc in ecclesiis. Ego sum radix, et genus David, stella splendida et matutina.
- Ilustracja pochodzi z: The Illuminated Bible, containing the Old and New Testaments, translated out of the original tongues, and with the former translations diligently compared and revised . . . embellished with sixteen hundred historical engravings by J. A. Adams, more than fourteen hundred of which of which are from original designs by J. G. Chapman. New-York, Harper & Brothers, Publishers, 82 Cliff-Street, 1846.
- Wszystkie cytaty (chyba, że zaznaczono inaczej) pochodzą z tzw. Uwspółcześnionej Biblii Gdańskiej (2017). Pismo Święte. Stary i Nowy Testament, pilnie i wiernie przetłumaczone w 1632 roku z języka greckiego i hebrajskiego na język polski z uwspółcześnioną gramatyką i uaktualnionym słownictwem. Toruń: Fundacja Wrota Nadziei.
- Ewentualne odstępstwa od opublikowanego w UBG tekstu są niezamierzone i są jedynie wynikiem pomyłek podczas kopiowania lub redakcji tekstu w wersji elektronicznej.