Prawie od dwóch tysięcy lat chrześcijanie głoszą na świecie ewangelię, czyli dobrą nowinę o tym, że:
„Chrystus umarł za nasze grzechy, zgodnie z Pismem;
został pogrzebany;
zmartwychwstał trzeciego dnia, zgodnie z Pismem”.
Dlaczego jest ona dobra, pisałem w pierwszej części tego artykułu (tutaj). Paweł nazywał tę nowinę: „ewangelia łaski Bożej” (Dz 20:24), „ewangelia Boga” (Rz 1:1), „ewangelia jego Syna” (Rz 1:9), „ewangelia Chrystusa” (Rz 1:16), „ewangelia waszego zbawienia (Ef 1:13), „ewangelia pokoju” (Ef 6:15) oraz „moja ewangelia” (Rz 2:16).
Polskie słowo ewangelia nie jest tłumaczeniem, a jedynie transliteracją greckiego „euangelion”. Skąd zatem wiemy, że to greckie słowo oznacza „dobrą nowinę”? Z tekstu samej Biblii. Łukasz, opisując wydarzenia, które miały miejsce gdy Jezus był w swojej rodzinnej miejscowości — Nazaret — zapisał, że Chrystus odczytał w synagodze fragment z proroka Izajasza (wyróżnienia w cytowanych wersetach moje):
(Lk 4:17–20) 17 I podano mu [Jezusowi] księgę proroka Izajasza. Gdy otworzył księgę, znalazł miejsce, gdzie było napisane: 18 Duch Pana nade mną, ponieważ namaścił mnie, abym głosił ewangelię [gr. euangelizesthaj] ubogim, posłał mnie, abym uzdrawiał skruszonych w sercu, abym uwięzionym zwiastował wyzwolenie, a ślepym przejrzenie, abym uciśnionych wypuścił na wolność; 19 Abym głosił miłościwy rok Pana. 20 Potem zamknął księgę, oddał ją słudze i usiadł, a oczy wszystkich w synagodze były w nim utkwione.
A kiedy sięgniemy do zacytowanego fragmentu w Księdze Izajasza, czytamy:
(Iz 61:1–3) 1 Duch Pana BOGA jest nade mną, bo PAN mnie namaścił, abym głosił dobrą nowinę [heb. lewasser] cichym, posłał mnie, abym opatrzył rany skruszonym w sercu, abym zwiastował uwięzionym wyzwolenie, a związanym otworzenie więzienia; 2 Abym ogłosił miłościwy rok PANA i dzień pomsty naszego Boga; abym pocieszył wszystkich płaczących; 3 Abym sprawił radość płaczącym w Syjonie (…)
Z prostego porównania i odrobiny logicznego wnioskowania (bez potrzeby zaglądania do jakiegokolwiek słownika) dowiadujemy się, że słowo „ewangelia” to inaczej „dobra nowina”. Ale powyższe dwa fragmenty zawierają treści znacznie poważniejsze i głębsze niż tylko informacje leksykalne.
Po pierwsze, jaką ewangelię głosił Jezus, gdy nauczał osobiście na ziemi? Czyżby tę samą dobrą nowinę co apostołowie, Paweł i inni chrześcijanie (już po Jego odejściu w ciele do nieba), czyli o swojej rychłej śmierci za nasze grzechy, pogrzebie i zmartwychwstaniu? Otóż nie. Jezus — tak jak wcześniej Jan Chrzciciel — głosił ewangelię o tym, że przybliżyło się królestwo Boże i nawoływał, aby Żydzi w tę dobrą nowinę wierzyli:
(Mt 3:1–2) 1 W tych dniach przyszedł Jan Chrzciciel, głosząc na pustyni judzkiej: 2 Pokutujcie, bo przybliżyło się królestwo niebieskie.
(Mt 4:17-23) 17 Od tego czasu Jezus zaczął głosić i mówić: Pokutujcie, przybliżyło się bowiem królestwo niebieskie. (…) 23 I obchodził Jezus całą Galileę, nauczając w ich synagogach, głosząc ewangelię [gr. euangelion] królestwa i uzdrawiając wszystkie choroby i wszelkie dolegliwości wśród ludzi.
(Mk 1:14–15) 14 Lecz potem, gdy Jan został wtrącony do więzienia, Jezus przyszedł do Galilei, głosząc ewangelię [gr. euangelion] królestwa Bożego; 15 I mówiąc: Wypełnił się czas i przybliżyło się królestwo Boże. Pokutujcie i wierzcie ewangelii [gr. euangelio].
Taką ewangelię kazał też rozgłaszać swoim uczniom (zauważ przy tej okazji, że Jezus zabronił uczniom, na razie, iść z tą ewangelią do pogan):
(Mt 10:5–7) 5 Tych dwunastu posłał Jezus i nakazał im: Nie wchodźcie na drogę pogan i nie wstępujcie do żadnego miasta Samarytan. 6 Idźcie raczej do owiec zaginionych z domu Izraela. 7 A idąc, głoście: Przybliżyło się królestwo niebieskie.
(Łk 9:1–6) 1 A Jezus, przywoławszy swoich dwunastu uczniów, dał im moc i władzę nad wszystkimi demonami i moc, aby uzdrawiali choroby. 2 I rozesłał ich, żeby głosili królestwo Boże i uzdrawiali chorych. (…) 6 Wyszedłszy więc, obchodzili wszystkie miasteczka, głosząc ewangelię [gr. euangelizomenoi] i uzdrawiając wszędzie.
Ponadto, gdyby Jezus głosił ewangelię o swojej (przyszłej) śmierci i zmartwychwstaniu, nikt by jej nie zrozumiał. Nie rozumieli tego nawet jego uczniowie, gdy wielokrotnie, otwarcie im o tym, mówił:
(Mk 9:31–32) 31 Nauczał bowiem swoich uczniów i mówił im: Syn Człowieczy będzie wydany w ręce ludzi i zabiją go, ale gdy będzie zabity, trzeciego dnia zmartwychwstanie. 32 Oni jednak nie rozumieli tych słów, a bali się go zapytać.
Co więcej, uczniowie nie rozumieli tego jeszcze przez krótki czas po zmartwychwstaniu Jezusa. Oto jak Łukasz zrelacjonował wydarzenia z tego zaskakującego poranka po szabacie:
(Łk 24:1–11) 1 Pierwszego dnia tygodnia wczesnym rankiem przyszły do grobu, (…) 2 I zastały kamień odwalony od grobowca. 3 A wszedłszy do środka, nie znalazły ciała Pana Jezusa. 4 A gdy zakłopotały się z tego powodu, nagle dwaj mężowie stanęli przy nich w lśniących szatach. 5 (…) Dlaczego szukacie żyjącego wśród umarłych? 6 Nie ma go tu, ale powstał z martwych. Przypomnijcie sobie, jak wam mówił, gdy był jeszcze w Galilei: (…) 9 A wróciwszy od grobu, oznajmiły to wszystko jedenastu i wszystkim pozostałym. (…) 11 Lecz ich słowa wydały im się niczym baśnie i nie uwierzyli im.
A zatem ewangelia, którą głosił Jezus była dobrą nowiną o tym, że zapowiedziane przez proroków królestwo, które ma być ustanowione na ziemi, i w którym królem będzie wyczekiwany przez naród żydowski Mesjasz, jest w zasięgu ręki. I dla Żydów, walczących od kilkuset lat o swoją niepodległość i obiecaną im przez Boga ziemię, była to bez wątpienia bardzo dobra nowina (zob. też Hosanna, czyli…).
Po drugie, zwróć uwagę, że Jezus czytając w Nazarecie fragment z Księgi Izajasza, przerwał w połowie zdania, oddał zwój i usiadł. Obecni w synagodze Żydzi, niewątpliwie znający dość dobrze proroctwa Izajasza, prawdopodobnie dlatego utkwili w Nim oczy — oczekiwali wyjaśnienia dlaczego nie przeczytał wersetu do końca. I Jezus wyjaśnił:
(Łk 4:21) (…) Dziś wypełniły się te słowa Pisma w waszych uszach.
Tylko ta część proroctwa, którą odczytał, wypełniła się gdy Jezus przemierzał tereny zamieszkane przez Żydów, nauczał i uzdrawiał. Pominięty fragment zdania — „i dzień pomsty naszego Boga” — to proroctwo dotyczące czasu, który dopiero nadejdzie, czyli tzw. „wielkiego ucisku” tj. „czasu utrapienia Jakuba”. I wreszcie ostatnia część zdania — „abym pocieszył wszystkich płaczących” (oraz kolejne wersety z tego rozdziału Izajasza) dotyczy okresu, który nastąpi po tym ucisku, czyli ustanowienia oczekiwanego przez Żydów królestwa na ziemi.
W ostatnich dniach przed swoją śmiercią i zmartwychwstaniem Jezus opowiedział uczniom co się będzie działo pod koniec „tego świata” i wspomniał, że ewangelia o królestwie będzie (ponownie) głoszona — tym razem po całym świecie:
(Mt 24:3–14) 3 A gdy siedział na Górze Oliwnej, podeszli do niego uczniowie i pytali na osobności: Powiedz nam, kiedy się to stanie i jaki będzie znak twego przyjścia i końca świata? 4 I odpowiedział im Jezus: Uważajcie, aby was ktoś nie zwiódł. (…) 14 A ta ewangelia [gr. euangelion] królestwa będzie głoszona po całym świecie na świadectwo wszystkim narodom. I wtedy przyjdzie koniec.
Dlaczego dodałem „ponownie”? Bo od czasu zmartwychwstania do czasu wielkiego ucisku, po świecie głoszona jest „ewangelia łaski Bożej”, którą zacytowałem na początku, a ustanowienie ziemskiego królestwa zostało odsunięte w czasie:
(Dz 1:3–11) 3 Im też po swojej męce objawił się jako żywy w wielu niewątpliwych dowodach, przez czterdzieści dni ukazując się im i mówiąc o królestwie Bożym. (…) 6 Tak więc zebrani pytali go: Panie, czy w tym czasie przywrócisz królestwo Izraelowi? 7 Lecz on im odpowiedział: Nie do was należy znać czasy i pory, które Ojciec ustanowił swoją władzą. (…) 9 Kiedy to powiedział, a oni patrzyli, został uniesiony w górę i obłok zabrał go sprzed ich oczu. 10 A gdy się wpatrywali w niebo, jak wstępował, oto stanęli przy nich dwaj mężowie w białych szatach; 11 I powiedzieli: Mężowie z Galilei, dlaczego stoicie, wpatrując się w niebo? Ten Jezus, który został od was wzięty w górę do nieba, przyjdzie tak samo, jak go widzieliście wstępującego do nieba.
- Ilustracja pochodzi z: The Illuminated Bible, containing the Old and New Testaments, translated out of the original tongues, and with the former translations diligently compared and revised . . . embellished with sixteen hundred historical engravings by J. A. Adams, more than fourteen hundred of which of which are from original designs by J. G. Chapman. New-York, Harper & Brothers, Publishers, 82 Cliff-Street, 1846.
- Wszystkie cytaty (chyba, że zaznaczono inaczej) pochodzą z tzw. Uwspółcześnionej Biblii Gdańskiej (2017). Pismo Święte. Stary i Nowy Testament, pilnie i wiernie przetłumaczone w 1632 roku z języka greckiego i hebrajskiego na język polski z uwspółcześnioną gramatyką i uaktualnionym słownictwem. Toruń: Fundacja Wrota Nadziei.
- Ewentualne odstępstwa od opublikowanego w UBG tekstu są niezamierzone i są jedynie wynikiem pomyłek podczas kopiowania lub redakcji tekstu w wersji elektronicznej.