Plaga i zaraza (cz. 3)

W tekście Starego Testamentu słowo zaraza pojawia się najczęściej w księgach proroków: Jeremiasza (17 razy) i Ezechiela (12 razy)*. Jeremiasz działał na terenie królestwa południowego — Judy, a potem wśród uciekinierów w Egipcie, natomiast Ezechiel — w Babilonie. Prorocy, przekazując ludziom słowa Boga, napominali, ostrzegali i zapowiadali straszliwe kary, które miały nadejść — zazwyczaj były to trzy rzeczy razem: miecz, głód i zaraza.

Jeremiasz, o mieczu, głodzie i zarazie wspomina 15 razy — pierwszy raz w rozdziale 14 (wyróżnienia w cytowanych wersetach moje):

(Jr 14:10–12) 10 Tak mówi PAN o tym ludzie: Tak kochają błądzić, swoich nóg nie powstrzymają; dlatego PAN nie ma w nich upodobania, teraz wspomina ich nieprawość i nawiedza ich za ich grzechy. 11 Potem PAN powiedział do mnie: Nie módl się o dobro tego ludu. 12 Gdy będą pościć, nie wysłucham ich wołania, a gdy będą składać całopalenia i ofiarę z pokarmów, nie przyjmę tego, ale wytracę ich mieczem, głodem i zarazą.

Ale to nie jest pierwszy fragment w tej księdze, w którym prorok zapisał, że Bóg zakazał mu modlić się za doświadczony głodem naród Izraela i podał przy tym bardzo istotne powody. Żydzi będąc dumni z tego, że są narodem wybranym, otwarcie i bezczelnie łamali Przymierze i Prawo, sądząc równocześnie, że Bóg będzie spełniał ich prośby i ratował ich z opresji za każdym razem, kiedy się do niego zwrócą. W rozdziałach 7 i 11 Jeremiasz zapisał twarde słowa Pana:

(Jr 7:8–16) 8 Oto pokładacie swoją nadzieję w słowach kłamliwych, które nie pomogą. 9 Czy będziecie kraść, zabijać, cudzołożyć, przysięgać fałszywie, palić kadzidło Baalowi, iść za innymi bogami, których nie znacie; (…) 16 Ty więc nie módl się o ten lud i nie zanoś za niego ani wołania, ani modlitwy i nie nalegaj na mnie, bo cię nie wysłucham.

(Jr 11:10–14) 10 Wrócili do nieprawości swoich przodków, którzy nie chcieli słuchać moich słów; poszli i oni za innymi bogami, aby im służyć. (…) 11 Dlatego tak mówi PAN: Oto sprowadzę na nich nieszczęście, z którego nie będą mogli się wydostać; a choćby wołali do mnie, nie wysłucham ich. 12 I pójdą miasta Judy i mieszkańcy Jerozolimy i będą wołać do bogów, którym palą kadzidło, (…) 13 Ile bowiem jest twoich miast, tylu twoich bogów, Judo! Ile ulic w Jerozolimie, tyle wznieśliście ołtarzy obrzydliwości, ołtarzy do palenia kadzidła Baalowi. 14 Dlatego ty się nie módl za ten lud i nie zanoś za niego wołania ani modlitwy, bo ja go nie wysłucham, gdy do mnie będzie wołać w czasie swego utrapienia.

Te trzy instrumenty Bożego gniewu i sądu — wojna, głód i zaraza — towarzyszą ludziom od tysiącleci. Dżuma, ospa, cholera, tyfus, czerwonka to chyba najbardziej znane zarazy, które pojawiały się często w oblężonych i głodujących miastach. Możesz utrzymywać, że te choroby były spowodowane brakiem higieny, wiedzy medycznej itp. Może i tak, ale… wojny nigdy nie były i nie bedą skutkiem jedzenia brudnymi rękami.

W liście, który Jeremiasz posłał do uprowadzonych do niewoli Żydów, prorok jeszcze raz potwierdził, że wojna, głód i zaraza są karą za nieposłuszeństwo słowu Bożemu, i karę tę wymierza im Bóg:

(Jr 29:16–19) 16 Tak mówi PAN o królu, który zasiada na tronie Dawida, i o całym ludzie, który mieszka w tym mieście, (…) 17 Tak mówi PAN zastępów: Oto poślę na nich miecz, głód i zarazę i uczynię z nimi jak ze złymi figami, których nie można jeść, bo są tak złe. 18 Będę ich bowiem prześladować mieczem, głodem i zarazą (…) 19 Za to, że nie słuchali moich słów, mówi PAN, które posłałem do nich przez swoje sługi, proroków, (…)

a w rozdziale 32 Jeremiasz zapisał, że bezpośrednim wykonawcą kary zasądzonej przez Boga będzie armia Babilonu:

(Jr 32:28–36) 28 Dlatego tak mówi PAN: Oto wydaję to miasto [Jerozolimę — red.] w ręce Chaldejczyków i w ręce Nabuchodonozora, króla Babilonu, (…) 32 Z powodu wszelkiego zła synów Izraela i synów Judy, które popełniali, by pobudzić mnie do gniewu, oni, ich królowie i książęta, ich kapłani i prorocy, Judejczycy i mieszkańcy Jerozolimy. 33 Obrócili się do mnie tyłem, a nie twarzą, (…) 34 Umieścili swoje obrzydliwości w domu, nad którym jest nazwane moje imię, by go zbezcześcić. (…) 36 Dlatego teraz tak mówi PAN, Bóg Izraela, o tym mieście, o którym wy mówicie: Zostanie wydane w ręce króla Babilonu przez miecz, głód i zarazę:

Takie same słowa Boga, wobec ocalałych mieszkańców Jerozolimy, znajdziemy zapisane w księdze proroka Ezechiela, który znalazł się razem z deportowaną częścią narodu Izraelskiego w Babilonie:**

(Ez 5:5–12) 5 Tak mówi Pan BÓG: To jest Jerozolima, którą umieściłem pośród pogan, otoczona zewsząd krajami. 6 Ale zamieniła moje sądy w niegodziwość, (…) Wzgardzili bowiem moimi sądami i nie postępowali według moich ustaw. (…) 8 Dlatego tak mówi Pan BÓG: Oto występuję przeciwko tobie i wykonam sądy pośrodku ciebie, na oczach pogan. (…) 11 (…) Ponieważ zbezcześciłeś moją świątynię wszelkimi twymi nieczystościami i wszelkimi twymi obrzydliwościami, ja także poniżę ciebie, moje oko nie oszczędzi cię i nie zlituję się nad tobą. 12 Trzecia część twoich ludzi umrze od zarazy i wyginie z głodu pośród ciebie, trzecia część padnie od miecza wokół ciebie, a trzecią część rozproszę na wszystkie wiatry i miecz na nich dobędę.

Po raz kolejny, prorok Ezechiel nie pozostawia wątpliwości co do tego, jaka jest przyczyna i jakie jest źródło zarazy, głodu i wojny:

(Ez 14:12–23) 12 Słowo PANA ponownie doszło do mnie mówiące: 13 Synu człowieczy, jeśli ziemia zgrzeszy przeciwko mnie, niezmiernie dopuszczając się przestępstwa, wtedy wyciągnę na nią swą rękę, zniszczę jej zapas chleba, ześlę na nią głód i wytracę z niej ludzi i zwierzęta. (…) 19 Albo jeśli ześlę zarazę na tę ziemię i wyleję na nią swoją zapalczywość w sposób krwawy, aby wyniszczyć z niej ludzi i zwierzęta; (…) 21 Tak bowiem mówi Pan BÓG: Tym bardziej, gdy ześlę na Jerozolimę moje cztery ciężkie kary: miecz, głód, dzikie zwierzęta i zarazę, aby wytraciły z niej ludzi i zwierzęta. (…) 23 (…) I zrozumiecie, że tego wszystkiego, co w niej uczyniłem, nie uczyniłem bez przyczyny, mówi Pan BÓG.

Przeczytaj zacytowany fragment jeszcze dwa razy i pomyśl nad nimi dłuższą chwilę. I przestań mówić, że to wszystko (czyt. wojny, głód, zarazy itd.), co dzieje się dzisiaj na świecie, nie ma głębszej przyczyny, albo że nie ma sensu.

Mógłbyś, szanowny czytelniku, zapytać dlaczego tyle miejsca poświęciłem na przytaczanie fragmentów ze Starego Testamentu, dotyczących zamierzchłej historii Izraela. Pozwól, że przypomnę jeszcze raz słowa apostoła Pawła z listu do Koryntian, które pojawiły się na początku tego artykułu (zob. część pierwszą):

(1 Kor 10:11) A to wszystko przydarzyło się im dla przykładu i zostało napisane dla napomnienia nas, których dosięgnął kres czasów.

Ograniczenie czytania Biblii tylko do Nowego Testamentu jest błędem. A niektórzy nawet ograniczają czytanie Nowego Testamentu tylko do tych ksiąg (lub ich fragmentów), w których znajduje się nauka (doktryna) bezpośrednio dotycząca chrześcijan. Dziś mamy dostęp do całej Biblii. To prawda, że wiele części jej tekstu nie dotyczy doktrynalnie chrześcijan, i wiele fragmentów może wydawać się podczas czytania mniej znacząca, ale poważną pomyłką jest twierdzenie: „Ta część Biblii jest dla mnie, a reszta nie”. Zobacz co Paweł powiedział w liście do Rzymian:

(Rz 15:4) Wszystko bowiem, co przedtem napisano, ku naszej nauce napisano, abyśmy przez cierpliwość i pociechę z Pism mieli nadzieję.

W Nowym Testamencie plagi znajdziemy tylko*** w Księdze Objawienia świętego Jana, czyli w Apokalipsie. Greckie słowo plege pojawia się tam 12 razy, pierwszy raz w rozdziale 9, gdzie słowo plagi oznacza ogień, dym i siarkę, które zabiją 1/3 ludzi:

(Ap 9:15–21) 15 I zostali uwolnieni czterej aniołowie, przygotowani na godzinę, na dzień, na miesiąc i na rok, aby zabić trzecią część ludzi. 16 A liczba wojsk konnych wynosiła dwieście milionów, bo usłyszałem ich liczbę. 17 I tak zobaczyłem w widzeniu konie i tych, którzy na nich siedzieli, mających pancerze barwy ognia, hiacyntu i siarki. A głowy koni były jak głowy lwów, a z ich pysków wychodził ogień, dym i siarka. (..) 20 A pozostali ludzie, którzy nie zostali zabici przez te plagi [gr. plegais], nie pokutowali od uczynków swoich rąk, tak by nie oddawać pokłonu demonom i bożkom złotym, srebrnym, miedzianym, kamiennym i drewnianym, które nie mogą ani widzieć, ani słyszeć, ani chodzić. 21 I nie pokutowali od swoich morderstw ani od swoich czarów, ani od swego nierządu, ani od swoich kradzieży.

Jakkolwiek przedstawiona przez Jana wizja przyszłych wydarzeń jest przerażająca, to bardziej zatrważające jest co innego. A mianowicie fakt, że ludzie w obliczu tak srogiego sądu Bożego, nie porzucą swojego bałwochwalstwa, nie odwrócą się od swoich grzechów i nie będą żałować, ani pokutować, ale posuną się nawet do bluźnienia samemu Bogu:

(Ap 16:8–21) 8 A czwarty anioł wylał swoją czaszę na słońce i pozwolono mu przypalać ludzi ogniem. 9 I ludzie zostali popaleni wielkim żarem, i bluźnili imieniu Boga, który ma władzę nad tymi plagami, a nie pokutowali, aby oddać mu chwałę. 10 A piąty anioł wylał swoją czaszę na tron bestii i jej królestwo pogrążyło się w ciemności, a ludzie gryźli z bólu języki. 11 I bluźnili Bogu nieba z powodu swoich bólów i wrzodów, lecz nie pokutowali ze swoich czynów. (…) 21 I spadł z nieba na ludzi wielki grad o wadze około jednego talentu. A ludzie bluźnili Bogu z powodu plagi gradu, bo plaga ta była bardzo wielka.

Podobnie było z egipskim faraonem, który w obliczu plag zsyłanych na jego kraj i na niego samego, tylko zatwardzał swoje serce. To będzie czas, gdy ludzie bez względu na to, co będzie się działo (czyt. „jak bardzo Bóg ich będzie karcił”), uparcie bedą trwali przy swoich „upodobaniach”, przy swoich bożkach i przy swoim sposobie myślenia. A zbliżamy się do tych wydarzeń nieuchronnie… Jak trafnie zauważył jeden z komentatorów księgi Apokalipsy, kara i cierpienie nie mogą zmienić charakteru grzesznika, tylko nowe narodzenie może to zrobić.

W rozdziale 18 Apokalipsy, Jan opisuje też sąd Boga nad Babilonem — wielką nierządnicą, reprezentującą jedną światową bałwochwalczą religię i jeden światowy system ekonomiczny (więcej o tym tutaj) oraz wymienia plagi, które spadną na nią jednego dnia — śmierć, smutek, głód i ogień:

(Ap 18:1–8) 1 Potem zobaczyłem innego anioła (…) 2 I zawołał potężnie donośnym głosem: Upadł, upadł wielki Babilon, (…) 4 I usłyszałem inny głos z nieba, który mówił: Wyjdźcie z niej, mój ludu, abyście nie byli uczestnikami [gr. me synkoinonesete] jej grzechów i aby was nie dotknęły jej plagi. 5 Jej grzechy bowiem dosięgły [gr. ekollethesan] aż do nieba i wspomniał Bóg na jej nieprawości. (…) 8 Dlatego w jednym dniu przyjdą na nią jej plagi, śmierć, smutek i głód i zostanie spalona ogniem, bo mocny jest Pan Bóg, który ją osądzi.

Zwróć uwagę na werset czwarty. Głos z nieba, niewątpliwie głos Boga, napomina i ostrzega „swój lud”, aby z tego symbolicznego Babilonu uciekał, żeby nie miał z nim nic wspólnego. Dlaczego? Po pierwsze, ponieważ bardzo trudno, a być może nawet całkiem niemożliwe jest/będzie życie w tym religijno-ekonomicznym systemie bez kompromisów, polegających na akceptacji anty-Bożego myślenia, postępowania i „uprawiania” różnych form bałwochwalstwa. Podobnie zresztą pisał Paweł w swoim liście do Efezjan:

(Ef 5:11) I nie miejcie nic wspólnego [gr. me synkoinonejte] z bezowocnymi uczynkami ciemności, (…)

Greckie słowo użyte przez Pawła i Jana (synkoinoneo) oznacza braterstwo, wspólnotę i aktywne dzielenie czegoś z kimś.

I po drugie, żeby dzieląc z ludźmi (tworzącymi ten Babilon) wygodny styl życia, nie zostać ukaranym za nieprawość i wszystkie grzechy, których się wspólnie dopuszczają. Pamiętasz, szanowny czytelniku, wieżę w Babel z Księgi Rodzaju? Aluzja do tamtej historii jest tutaj wyraźna — tak jak w starożytnym Babilonie ludzie układali cegła po cegle kolejne poziomy swojej wieży, której szczyt miał „sięgać nieba”, tak w symbolicznym Babilonie końca czasów ludzie będą „układać” w stos swoje nieprawości, które w końcu „dosięgną” nieba.**** Tylko, że tym razem, Bóg nie da ludziom budującym ten nowy Babilon kolejnej szansy tak, jak uczynił to wtedy (jeśli nie wiesz co mam na myśli, zajrzyj proszę do tego artykułu).

* W całym Starym Testamencie słowo „zaraza” znajdziemy 47 razy.

** W okresie panowania Imperium Neobabilońskiego miały miejsce cztery deportacje Żydów z królestwa Judy do Babilonu: w roku 606 przed Chrystusem, w roku 597 (w tej grupie uprowadzonych znalazł się Ezechiel), w roku 586 (zburzenie Jerozolimy i Świątyni), i w roku 582.

*** W Biblii Króla Jakuba słowo plague znajdziemy jeszcze w 4 wersetach (Mk 3:10; 5:29; 5:34 i Łk 7:21). Jest ono jednak tłumaczeniem innego greckiego słowa — mastiks, które w UBG zostało przetłumaczone jako choroba. Oczywiście angielskie tłumaczenie jest jak najbardziej prawidłowe, gdyż według Oxford English Dictionary słowo plague oznaczało kiedyś również indywidualną dolegliwość lub chorobę.

**** Jeśli myślisz, że to skojarzenie jest naciągane, to spójrz na słowo przetłumaczone na język polski jako dosięgły. Ten grecki czasownik (kollao) oznacza: ‛przyłączać (się)’, ‛przylgnąć’, ale także ‛kleić, łączyć za pomocą zaprawy, dopasowywać’ lub ogólnie — ‛budować’.

  • Ilustracja pochodzi z: The Illuminated Bible, containing the Old and New Testaments, translated out of the original tongues, and with the former translations diligently compared and revised . . . embellished with sixteen hundred historical engravings by J. A. Adams, more than fourteen hundred of which of which are from original designs by J. G. Chapman. New-York, Harper & Brothers, Publishers, 82 Cliff-Street, 1846.
  • Wszystkie cytaty (chyba, że zaznaczono inaczej) pochodzą z tzw. Uwspółcześnionej Biblii Gdańskiej (2017). Pismo Święte. Stary i Nowy Testament, pilnie i wiernie przetłumaczone w 1632 roku z języka greckiego i hebrajskiego na język polski z uwspółcześnioną gramatyką i uaktualnionym słownictwem. Toruń: Fundacja Wrota Nadziei.
  • Ewentualne odstępstwa od opublikowanego w UBG tekstu są niezamierzone i są jedynie wynikiem pomyłek podczas kopiowania lub redakcji tekstu w wersji elektronicznej.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *