Święty, czyli… (cz. 5)

W greckim tekście Nowego Testamentu mamy trzy słowa, które w polskich przekładach Biblii zostały przetłumaczone jako „święty”: hagios, hosios oraz hieros. Z gramatycznego punktu widzenia, w przeciwieństwie do ich odpowiedników hebrajskich (zob. pierwszą część artykułu), wszystkie one są przymiotnikami. Niemniej jednak, w zależności od kontekstu, są tłumaczone jako przymiotnik (jaki? — święty) lub jako rzeczownik (kto? — święty); ten ostatni najczęściej w liczbie mnogiej: święci.

W Nowym Testamencie słowo „święty” (użyte jako przymiotnik) pojawia się po raz pierwszy na początku Ewangelii według Mateusza (wyróżnienia w cytowanych wersetach moje):

(Mt 1:18) A z narodzeniem Jezusa Chrystusa było tak: Gdy Maria, jego matka, została zaślubiona Józefowi, zanim się zeszli, okazało się, że jest brzemienna z Ducha Świętego [gr. hagiu].

Tak więc już na samym początku tekstu Nowego Testamentu słowo „święty” jest określeniem odnoszącym się do Boga, a nie do jakiegokolwiek „świętego” przedmiotu, czy też człowieka. Nie ma tutaj miejsca na przedstawienie szeregu biblijnych argumentów za tym, że wspomniany Duch nie jest jakąś energią, mocą, czynną siłą itp. (jak twierdzą niektórzy). Spójrzmy jednak na pewien znaczący werset z listu Pawła:

(Ef 4:30) I nie zasmucajcie Bożego Ducha Świętego [gr. me lypeite to pneuma to hagion tu theu], którym jesteście zapieczętowani na dzień odkupienia.

(Eph 4:30 KJV 1900) And grieve not the holy Spirit of God, whereby ye are sealed unto the day of redemption.

Mamy tu w języku greckim zwrot to pneuma to hagion tu theu, które przetłumaczone dosłownie brzmi: „tego ducha tego świętego tego Boga” (przy okazji zwracamy uwagę, że greckie theos jest rzeczownikiem „bóg”, a nie przymiotnikiem „boży”). Po pierwsze, zwrot ten jest wyjątkowy,* znajduje się w tekście NT tylko tutaj i jednoznacznie utożsamia Ducha Świętego z Duchem Boga. Wskazuje na to gramatyka tekstu greckiego, gdzie rzeczownik pneuma (Duch) jest określony równocześnie przez przymiotnik hagios (święty) oraz rzeczownik theos (Bóg). Po drugie, przedmiotów nieożywionych oraz pojęć abstrakcyjnych nie da się „zasmucić”, a Paweł wyraźnie napisał, żeby nie zasmucać Ducha. Grecki czasownik lypeo (zasmucać) występuje w tekście NT 26 razy i zawsze (z wyjątkiem zacytowanego wyżej wersetu) odnosi się do ludzi (zob. np. Mt 14:9, J 16:20, Rm 14:15, 2 Kor 2:2, 1 Tes 4:13, 1 P1:6). Jeżeli ktoś twierdzi, że można wywołać smutek u przydrożnego kamienia, przygnębić wiatr albo zmartwić pole magnetyczne jest raczej niespełna rozumu. Twierdzenie, że Duch Święty to jakiś rodzaj niewidzialnej, boskiej energii jest absurdem. Nie da się również utrzymać tezy, że to tylko obrazowy, antropomorficzny język Pawła, który wprowadza w błąd, ponieważ w Księdze Proroka Izajasza mamy fragment, który rozwiewa jakiekolwiek jakiekolwiek wątpliwości i dywagacje lingwistyczne:

(Iz 63:7–14) 7 Będę wspominać miłosierdzie PANA i chwałę PANA za wszystko, co nam PAN wyświadczył, i za wielką dobroć, którą okazał domowi Izraela (…) 8 Powiedział bowiem: Na pewno są moim ludem, (…) 9 (…) Troszczył się o nich (…) 10 Ale oni się zbuntowali i zasmucili [heb. weicewu] jego Świętego Ducha. (…) 11 Wówczas wspomniał dawne dni, Mojżesza i jego lud, mówiąc: Gdzież jest ten, który ich wyprowadził z morza, z pasterzem swojej trzody? Gdzież jest ten, który włożył w jego wnętrze swego Świętego Ducha? 12 Który prowadził ich prawicą Mojżesza (…) 13 Który ich przeprowadził przez głębiny, (…) 14 Jak bydło schodzące w dolinę tak Duch PANA spokojnie ich prowadził. (…)

Definitywnie kończąc tę krótką argumentację zwracamy uwagę na to, że użyty przez Izajasza hebrajski czasownik acaw (zasmucać/smucić się, ranić) występuje w Biblii pierwszy raz w szóstym rozdziale Księgi Rodzaju i opisuje głęboki smutek Boga:

(Rdz 6:5–6) 5 A gdy PAN widział, że wielka jest niegodziwość ludzi na ziemi i wszystkie zamysły i myśli ich serca były tylko złe po wszystkie dni; 6 Żałował PAN, że uczynił człowieka na ziemi, i ubolewał [heb. wajjitacew] nad tym całym sercem.

(Gen 6:6 KJV 1900) And it repented the Lord that he had made man on the earth, and it grieved him at his heart.

Słowem „Święty” jest w Nowym Testamencie określany Pan Jezus. Pierwszy raz w Ewangelii według Marka (identyczne zdanie znajdziemy też u Łukasza — zob. Łk 4:34):

(Mk 1:24) Ach, cóż my z tobą mamy, Jezusie z Nazaretu? Przyszedłeś nas zniszczyć? Wiem, kim jesteś: Świętym Boga [gr. ho hagios tu theu].

(Mark 1:24 KJV 1900) (…) I know thee who thou art, the Holy One of God.

Grecki przymiotnik hagios jest tutaj użyty jako rzeczownik. Podobnie jest w tekście Dziejów Apostolskich i w pierwszym liście Jana:

(Dz 3:14) A wy wyparliście się Świętego [gr. hagion] i Sprawiedliwego i prosiliście o uwolnienie wam mordercy.

(1 J 2:20) Ale wy macie namaszczenie od Świętego [gr. hagiu] i wiecie wszystko.

Natomiast w mowach Piotra w Jerozolimie oraz Pawła w Antiochii, w cytowanym przez nich 10 wersecie z Psalmu 16, mamy greckie słowo hosios (odpowiadające hebrajskiemu chasid, zob. część 4 artykułu):

(Dz 2:27) Nie zostawisz bowiem mojej duszy w piekle i nie dasz swojemu Świętemu [gr. hosion] doznać zniszczenia.

(Dz 13:35) Dlatego w innym miejscu mówi: Nie dasz twemu Świętemu [gr. hosion] doznać zniszczenia.

W dziejach Apostolskich znajdziemy jeszcze w dwóch wersetach czwartego rozdziału słowo „święty”, tym razem jako przymiotnik, odniesione do Jezusa:

(Dz 4:27–30) 27 Rzeczywiście bowiem Herod i Poncjusz Piłat z poganami i ludem Izraela zebrali się przeciwko twemu świętemu [gr. hagion] Synowi, Jezusowi, którego namaściłeś; (…) 30 Gdy ty wyciągniesz swoją rękę, aby uzdrawiać i dokonywać znaków i cudów przez imię twego świętego [gr. hagiu] Syna, Jezusa.

Dlaczego „święty” jest określeniem Jezusa, a nawet zastępuje Jego Imię? Czyżby tylko dlatego, że doskonale przestrzegał Prawa/Przykazań i prowadził nienaganne moralnie życie? Przyczyna jest zgoła inna: otóż tytuł ten wynika z faktu, że Jezus jest Bogiem, a Bóg jest Święty (więcej o świętości Boga w poprzednich częściach artykułu):

(J 1:1–14) 1 Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga i Bogiem było Słowo. (…) 14 A to Słowo stało się ciałem i mieszkało wśród nas (…).

(1 Tm 3:16) A bez wątpienia wielka jest tajemnica pobożności: Bóg objawiony został w ciele, usprawiedliwiony w Duchu, widziany był przez anioły, głoszony był poganom, uwierzono mu na świecie, wzięty został w górę do chwały.

Podobnie jak w przypadku Ducha Świętego, można się spotkać z poglądami, według których Jezus nie jest Bogiem, że był tylko człowiekiem, albo że jest aniołem (więcej o tym tutaj), że nigdy nie powiedział o sobie, że jest Bogiem, czy też że w tekście biblijnym nie ma jasnego stwierdzenia, że Pan Jezus Chrystus jest Bogiem. Celem tego artykułu nie jest co prawda obalanie tych twierdzeń, niemniej jednak pozwolimy sobie na zacytowanie kilku fragmentów z Biblii, które często bywają w argumentacji broniącej boskości Jezusa pomijane, a których sens i powiązania z tekstem Starego Testamentu dość łatwo przeoczyć.

Przede wszystkim Jezus, podczas poważnej dyskusji z Żydami, mówiąc o sobie wypowiedział słowa „ja jestem” w kontekście, który przywoływał wydarzenie objawienia się Boga Mojżeszowi:

(J 8:58–59) 58 Jezus im odpowiedział: Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam: Zanim Abraham był, ja jestem. 59 Wtedy porwali kamienie, aby w niego rzucać. (…)

(John 8:58 KJV 1900) Jesus said unto them, Verily, verily, I say unto you, Before Abraham was, I am.

(Wj 3:14) Wtedy Bóg odrzekł do Mojżesza: JESTEM, KTÓRY JESTEM [heb. ehje aszer ehje]. I dodał: Tak powiesz synom Izraela: JESTEM [heb. ehje] posłał mnie do was.

(Exo 3:14 KJV 1900) And God said unto Moses, I AM THAT I AM: and he said, Thus shalt thou say unto the children of Israel, I AM hath sent me unto you.

Myślisz, że Żydzi chcieli ukamienować Jezusa tylko dlatego, że twierdził, iż żyje już ponad dwa tysiące lat? Czy raczej dlatego, że mówiąc o sobie, przedstawił się tak, jak Bóg przedstawił się Mojżeszowi?

A kiedy uzbrojony tłum z żołnierzami i strażnikami przyszedł aresztować Jezusa:

(J 18:4–6) 4 Wtedy Jezus, wiedząc o wszystkim, co miało na niego przyjść, wyszedł im naprzeciw i zapytał: Kogo szukacie? 5 Odpowiedzieli mu: Jezusa z Nazaretu. Jezus powiedział do nich: Ja jestem. (…) 6 Gdy tylko im powiedział: Ja jestem, cofnęli się i padli na ziemię.

Czy powaliły ich na ziemię zwyczajne słowa „Ja jestem tym, którego szukacie”, czy może jednak dźwięk słów, którymi w ST przedstawiał się sam Bóg, a które Jezus wypowiedział do nich najprawdopodobniej w języku hebrajskim?

Zdecydowanie łatwiej zauważyć te odwołania do tekstu Starego Testamentu w angielskim tekście King James Bible. Dlatego proponujemy uważnemu czytelnikowi przyjrzenie się wszystkim wersetom z wyrażeniami „Holy One” oraz „I am he” w Starym i Nowym Testamencie w przekładzie KJB.

Po drugie, Jan w swoim pierwszym liście pisze jasno, że Jezus Chrystus jest prawdziwym Bogiem:

(1 J 5:20) A wiemy, że Syn Boży przyszedł i dał nam rozum, abyśmy poznali prawdziwego Boga, i jesteśmy w tym prawdziwym, to jest w jego Synu, Jezusie Chrystusie. On [gr. hutos] jest prawdziwym Bogiem i życiem wiecznym.

Grecki zaimek wskazujący hutos („on”) odnosi się bez wątpienia do Jezusa Chrystusa z poprzedniego zdania.** Wskazuje na to zarówno gramatyka oryginalnego tekstu greckiego, jak i gramatyka polska — w przekładzie polskim.

Po trzecie, w języku greckim występuje pewna reguła zwana zasadą Granville’a Sharpa. Polega ona na tym, że w konstrukcji: rzeczownik + kai [grecki spójnik „i”] + rzeczownik, gdy oba rzeczowniki są w liczbie pojedynczej, odnoszą się do osoby i są pospolite (tj. nie są imionami własnymi), oba rzeczowniki zawsze odnoszą się do tej samej osoby, np. żona i matka, przyjaciel i brat. Jak do tej pory nikomu nie udało się tej reguły podważyć. Spójrzmy zatem na kilka wersetów z Nowego Testamentu:

(Tt 2:13) Oczekując błogosławionej nadziei i chwalebnego objawienia się wielkiego Boga i Zbawiciela [gr. theu kai soteros] naszego, Jezusa Chrystusa;

(2 P 1:1) Szymon Piotr, sługa i apostoł Jezusa Chrystusa, do tych, którzy otrzymali wiarę równie cenną jak nasza, dzięki sprawiedliwości naszego Boga i Zbawiciela [gr. theu hemon kai soteros hemon], Jezusa Chrystusa.

(2 P 1:11) W ten sposób hojnie będzie wam dane wejście do wiecznego królestwa naszego Pana i Zbawiciela [gr. kyriu hemon kai soteros], Jezusa Chrystusa.

(Jud 4) Wkradli się bowiem pewni ludzie, od dawna przeznaczeni na to potępienie, bezbożni, którzy łaskę naszego Boga zamieniają na rozpustę i wypierają się jedynego Pana Boga i naszego Pana [gr. theon kai kyrion hemon] Jezusa Chrystusa.

Ponieważ słowa „bóg”, „zbawiciel” oraz „pan” nie są imionami własnymi, dlatego w zacytowanych wersetach ma zastosowanie zasada Granville’a Sharpa. Zatem „Bóg i Zbawiciel” to ta sama osoba, „Pan i Zbawiciel” to ta sama osoba, a więc Bóg i Pan i Zbawiciel i Jezus Chrystus to ta sama osoba!

Po czwarte, w Księdze Proroka Izajasza czytamy, że Bóg mówi o sobie, iż jest „pierwszym i ostatnim” (a także „królem” i „odkupicielem”):

(Iz 44:6) Tak mówi PAN [heb. JHWH], Król Izraela i jego Odkupiciel, PAN zastępów: Ja jestem pierwszy i ja jestem ostatni, a oprócz mnie nie ma Boga.

Porównajmy ten werset z wypowiedziami Jezusa zapisanymi przez Jana w Księdze Objawienia, których chyba nie ma potrzeby dodatkowo komentować:

(Ap 1:11) (…) Ja jestem Alfa i Omega, pierwszy i ostatni. Co widzisz, napisz w księdze (…)

(Ap 1:17–18) 17 (…) Nie bój się! Ja jestem pierwszy i ostatni; 18 I żyjący, a byłem umarły. A oto żyję na wieki wieków (…)

(Ap 22:12–16) 12 A oto przyjdę wkrótce, a moja zapłata jest ze mną, aby oddać każdemu według jego uczynków. 13 Ja jestem Alfa i Omega, początek i koniec, pierwszy i ostatni. (…) 16 Ja, Jezus, posłałem mojego anioła, aby wam świadczył o tym w kościołach. (…)

I na koniec zacytujmy fragment proroctwa z Księgi Zachariasza. Zapisane przez proroka słowa Boga nie pozostawiają żadnych wątpliwości, co do tego kim jest ów „pierwszy i ostatni”, przybity do krzyża i przebity przez rzymskiego żołnierza, który był umarły i który żyje na wieki:

(Za 12:10) I wyleję na dom Dawida i na mieszkańców Jerozolimy ducha łaski i modlitwy. Będą patrzyć na mnie, którego przebili [heb. wehibbitu elay (et) aszer daqaru], i będą go opłakiwać, jak się opłakuje jedynaka; będą gorzko płakać nad nim, jak się płacze gorzko nad pierworodnym.

Wyjaśnijmy, że hebrajskie słowo elaj („na mnie”) składa się z przyimka el (na, w stronę, ku) oraz zaimka osobowego ani (ja). Partykuła wskazująca et nie jest tutaj tłumaczona.***

Dodajmy też, że pomimo jasnego, tradycyjnego tekstu hebrajskiego zachowanego w najstarszych manuskryptach, żydowscy tłumacze Pisma nie uznający Jezusa za Mesjasza, nie odważyli się przełożyć tego wersetu dosłownie, bo to stawiałoby ich przecież w bardzo niezręcznej sytuacji… Tak więc w Biblii, w tłumaczeniu Izaaka Cylkowa czytamy: „i spoglądać będą ku Mnie przy każdym, którego (poganie) przebiją”, w Tanakh (z 1917 r.) w języku angielskim: „and they shall look unto Me because they have thrust him through”, w Tanakh (z 1985 r.): „and they shall lament to Me about those who are slain”. Podobnie niektóre inne współczesne przekłady na różne języki zmieniają ten werset, uzasadniając to tłumaczeniem z innych źródeł, które — jak się okazuje — nie są nawet wspominane w uznanych opracowaniach krytycznych tekstu Starego Testamentu. Tak na przykład, w przekładach polskich, w Biblii Tysiąclecia mamy: „Będą patrzeć na tego, którego przebili…”, w Biblii Poznańskiej — „I patrzeć będą na tego, którego przebodli…”, czy w tzw. Biblii Paulistów — „Wtedy będą patrzeć na tego, którego przebili.” Jednak większość współczesnych komentatorów uważa, że pomimo „trudności” tradycyjnego tekstu — „na mnie, którego przebili” — jest on właściwy.

Proroctwo z 12 rozdziału Księgi Zachariasza jest przywołane przez Jana, najpierw w Ewangelii:

(J 19:33–37) 33 Ale gdy przyszli do Jezusa i zobaczyli, że już umarł, nie łamali mu goleni; 34 Lecz jeden z żołnierzy przebił włócznią jego bok (…) 36 Stało się to bowiem, aby się wypełniło Pismo: Żadna jego kość nie będzie złamana. 37 I znowu w innym miejscu Pismo mówi: Ujrzą tego, którego przebili.

a następnie w Apokalipsie:

(Ap 1:7) Oto przychodzi z obłokami i ujrzy go wszelkie oko, także ci, którzy go przebili. I będą lamentować przed nim wszystkie plemiona ziemi. Tak, amen.

Niektórzy zatem uważają, że skoro w Nowym Testamencie proroctwo to jest zacytowane w nieco innej postaci, czyli że będą patrzeć „na tego” zamiast „na mnie” (jak jest w tekście hebrajskim), werset z Zachariasza należy rozumieć właśnie w ten sposób, a nawet „skorygować” hebrajskie słownictwo ST w tym miejscu. Jednak poprawianie tekstu biblijnego, dlatego że się go nie rozumie jest absolutnie niedopuszczalne.

Zauważmy, że Jan nie cytuje tu słowa po słowie, ale oddaje sens słów zapisanych przez Zachariasza. Poza tym, w tekście greckim 37 wersetu Ewangelii nie ma zaimka osobowego „tego” (w angielskim przekładzie KJB jest w tym miejscu „him”); zaimek ten jest dodany ze względów gramatycznych i stylistycznych, lecz nie zmienia to sensu wypowiedzi (tekst grecki opsontai eis hon eksekentesan, przetłumaczony dosłownie, brzmiałby: „zobaczą/spojrzą w kierunku którego przebili”). Łatwo też zauważyć, że — zgodnie powyższymi dwoma cytatami — proroctwo to wskazuje na dwa oddzielone w czasie wydarzenia: ukrzyżowanie Jezusa podczas Jego pierwszego przyjścia oraz powtórne przyjście Pana Jezusa Chrystusa, podczas którego zobaczą Go wszyscy, także ci, którzy Go przebili. I wreszcie, proroctwo zapisane przez Zachariasza zostało wygłoszone z perspektywy Boga, a więc w pierwszej osobie, natomiast wersety zapisane przez Jana, ukazują te wydarzenia z perspektywy trzeciej osoby, która patrzy i opisuje to, co zobaczyła.

* W pozostałych miejscach tekstu NT mamy albo „Duch Święty” (gr. to pneuma to hagion) albo „Duch Boga” (gr. to pneuma tu theu).
** To, że Jezus jest tutaj nazwany prawdziwym Bogiem, harmonizuje z wersetami 1 J 1:2 i J 1:1. Warto też zauważyć, że słowo „prawdziwy” odnosi się do Boga (zob. J 17:3), „życie wieczne” przynależy Ojcu i Synowi (zob. J 5:26, J 6:57), owo życie wieczne jest w Jezusie i On nim jest (zob. J 1:4, J 6:57, J 11:25, J 14:6, 1 J 5:11).
*** Hebrajskie słowo et jest partykułą wskazująca biernik, która z reguły nie jest tłumaczona. Składa się ona z dwóch hebrajskich liter alef i tau, tj. pierwszej i ostatniej litery alfabetu hebrajskiego (podobnie jak alfa i omega to pierwsza i ostatnia litera alfabetu greckiego). Nie doszukujemy się oczywiście w tekście Biblii jakichś ukrytych kodów, zaszyfrowanych informacji, czy kabalistycznych znaczeń, niemniej jednak wydaje się to ciekawe, że ta gramatyczna cząstka składni hebrajskiej, która pojawia się w tekście w wielu istotnych miejscach, jest zbudowana akurat z pierwszej i ostatniej litery alfabetu…

część 6 tutaj
  • Ilustracja pochodzi z: The Illuminated Bible, containing the Old and New Testaments, translated out of the original tongues, and with the former translations diligently compared and revised . . . embellished with sixteen hundred historical engravings by J. A. Adams, more than fourteen hundred of which of which are from original designs by J. G. Chapman. New-York, Harper & Brothers, Publishers, 82 Cliff-Street, 1846.
  • Wszystkie cytaty (chyba, że zaznaczono inaczej) pochodzą z tzw. Uwspółcześnionej Biblii Gdańskiej (2017). Pismo Święte. Stary i Nowy Testament, pilnie i wiernie przetłumaczone w 1632 roku z języka greckiego i hebrajskiego na język polski z uwspółcześnioną gramatyką i uaktualnionym słownictwem. Toruń: Fundacja Wrota Nadziei.
  • Cytaty oznaczone (KJV 1900) pochodzą z The Holy Bible: King James Version. (2009). (Electronic Edition of the 1900 Authorized Version). Bellingham, WA: Logos Research Systems, Inc.
  • Ewentualne odstępstwa od opublikowanego w UBG (i pozostałych przekładach) tekstu są niezamierzone i są jedynie wynikiem pomyłek podczas kopiowania lub redakcji tekstu w wersji elektronicznej.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *