Hosanna, czyli…

Dziesiątego dnia żydowskiego miesiąca Nisan — nie ma pewności co do roku — za czasów rzymskiego prefekta Judei, Piłata z (rodu) Pontich, Jezus Chrystus wjeżdżał do Jerozolimy od strony Góry Oliwnej. Towarzyszył mu tłum ludzi, którzy głośno krzyczeli: Hosanna…! (Mt 21:9) A tłumy, które szły przed nim i za nim, wołały: Hosanna Synowi Dawida! Błogosławiony, który przychodzi w imieniu Pana! Hosanna na wysokościach! (Matt 21:9 KJV 1900) And the multitudes that went before, and that followed, cried,…
Czytaj całość

Amen, amen, czyli… (cz. 2)

(Mt 5:17–18) 17 Nie sądźcie, że przyszedłem znieść Prawo albo Proroków. Nie przyszedłem znieść, ale wypełnić. 18 Zaprawdę bowiem powiadam wam: Dopóki niebo i ziemia nie przeminą, ani jedna jota, ani jedna kreska nie przeminie z prawa, aż wszystko się wypełni.Zaprawdę — w ten sposób jest przetłumaczone słowo „amen” w polskich przekładach Biblii, w Nowym Testamencie, kiedy wypowiadał je Pan Jezus. Zawsze pojawia się na początku Jego wypowiedzi — a w Ewangelii według św. Jana zawsze podwójnie…
Czytaj całość

Amen, amen, czyli… (cz. 1)

Amen — „słowo żydowskie osobliwe, albowiem zamyka w sobie i wiarę i nadzieję” (Linde, 1854). Co zatem znaczy to osobliwe słowo, powszechnie używane tak w osobistych modlitwach, jak i podczas spotkań rozmaitych wspólnot, czy wreszcie w języku potocznym?„Amen” pojawia się wielokrotnie w Biblii i ma o wiele głębsze znaczenie niż „kropka” na końcu pacierza albo emocjonalny wykrzyknik. Współcześnie biblijne „amen” przetłumaczylibyśmy: naprawdę, prawdziwie (zgodnie z prawdą), z pewnością / na pewno, niech tak będzie — w zależności od…
Czytaj całość